Teatr T.C.R. opowiada o wsi Nieboczowy, 24 marca

Tego dnia pogoda zaszalała. Najpierw było słonecznie, potem padał deszcz, a jeszcze później gęsty śnieg, a nawet grad. Na trawnikach leżały całe płachty śniegu. A za chwilę wyszło słońce, śnieg zniknął. Za to obłoki pokazały, co potrafią!

/

W Pasażu Andromedy odbędzie się czytanie performatywne (cokolwiek to znaczy) nowej sztuki Marcina Stachonia.

Byłam bardzo ciekawa, jak to będzie wyglądało. Będziemy siedzieli naokoło jakiegoś stołu, a aktorzy przeczytają sztukę z podziałem na role?

/

Sala była już wypełniona. Jednym z widzów jest dyrektor Teatru Małego – Paweł Drzewiecki.

/

Na początku autor sztuki, Marcin Stachoń, powiedział, że ten tekst był już czytany we Wrocławiu. Ale wielkim przeżyciem była jego prezentacja we wsi Nieboczowy – zastawione stoły, ciasto, smalec, wójtowie i burmistrzowie.

Bo właśnie o mieszkańcach tej wsi opowiada sztuka.

Pan Marcin podziękował dyrektorowi tyskiego teatru za zaproszenie. Powiedział:- To jeszcze nie jest spektakl. Na spektakl zapraszamy na jesień.

/

Powódź tysiąclecia w 1997 stała się ostatecznym impulsem do budowy zbiornika przeciwpowodziowego w Raciborzu. Aby to zrealizować, trzeba było wysiedlić mieszkańców wsi Nieboczowy.

Nigdy wcześniej nie słyszałam o wsi Nieboczowy, leżącej na Górnym Śląsku.

/

Bohaterami sztuki są starzy mieszkańcy wsi, którzy nie mogą się pogodzić z przeniesieniem swojego życia w inne miejsce. W starych Nieboczowach (-ych?) było przecież wszystko: piekarz, kościół, cmentarz. Przyjezdni zachwycali się tym miejscem, mówili, że mieszkają jak u Pana Boga za piecem. A teraz mają nowe domy, ale tęsknią za tym, co było. Przenieśli, co tylko było możliwe, w nowe miejsce. Decydowali się nawet na ekshumację swoich zmarłych i pochowanie ich na nowym cmentarzu.

Pojawiają się aluzje biblijne do postaci Mojżesza prowadzącego swych ludzi do ziemi obiecanej. To raczej ironia.

Wydawałoby się, że to wszystko będzie bardzo smutne. Gorzkie żale po zerwaniu związku z przeszłością, tradycją. A jednak momentami było zabawnie, tak jak to w życiu bywa.

/

Żeby powstał ten tekst, autor rozmawiał z mieszkańcami wsi Nieboczowy. Nawet słyszymy nagraną wypowiedź prawdziwej mieszkanki tej wsi.

/

To nie było czytanie tekstu. To był prawdziwy spektakl. Aktorzy – rewelacyjni.

Zasłużone brawa dla aktorów, autora i reżyserów.

Warto zapamiętać

Autor sztuki – Marcin Stachoń

Reżyseria – Maciej Dziaczko, Marcin Stachoń

Aktorzy – Alina Bachara, Paulina Koniarska, Dawid Kozak, Maciej Dziaczko

/

(Alina i Dawid to absolwenci Norwida)

/

Nigdy jeszcze się nie zawiodłam na Teatrze T.C.R.

/

Ciekawe, jak wyglądałoby ich przedstawienie na podstawie popularnych baśni?

/

Ten wpis został opublikowany w kategorii absolwenci ku pamięci, aktor, artysta, pasaż Andromedy, teatr, Tychy, Uncategorized, zainteresowania i pasje i oznaczony tagami , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz